31 grudnia 2014

GOODBYE 2014



Robaczki moje ;-) To już ostatni wpis w tym roku.

30 grudnia 2014

SZMARAGDOWY GOLF | SZAFIROWY FUTRZAK


Rzetelność czy perfekcja? U mnie zdecydowanie to pierwsze. Zarówno w realu jak i w świecie wirtualnym. 

24 grudnia 2014

ALL I WANT FOR CHRISTMAS IS YOU | XMAS LOOKBOOK



Są dni, kiedy ludzie pytają "po co Ci ten blog"? Odpowiadam wtedy, że znalazłam w życiu pasję. Są też takie, kiedy staję przed lustrem i pytam siebie samą, czy warto tyle poświęcać. Swój czas, czas najbliższych, potencjalnie wolne popołudnia i wieczory, trochę zdrowia, trochę nerwów. I powiem Wam, że kiedy udaje mi się zrobić coś naprawdę wielkiego, odpowiedź może by tylko jedna.

18 grudnia 2014

SPRAWDZONE POŁĄCZENIE: CZERŃ, BIEL, SZAROŚĆ i CZERWONY AKCENT


Ostatnio jedna z Was zdziwiła się ilością treści. W sensie, że mało jak na mnie jej było ;-) Ale powiem Wam, że tak samo jak się cieszę i doceniam fakt, że są ludzie, którzy czytają, tak samo dociera do mnie, że więcej pisać nie ma sensu. Ilościowo więcej. Nie, że nigdy więcej :-p

15 grudnia 2014

PASTELE: BEŻOWY KARDIGAN | RÓŻOWA SPÓDNICA


No dobra. Koniec żartów. Przyznać się proszę natentychmiast, kto mnie aż tak bardzo nie lubi, że klątwę wiecznego choróbska na me wątłe barki rzucił, hee?! No jak nie urok to za przeproszeniem... przeziębienie :-p 

09 grudnia 2014

SZAROŚĆ, GRANAT, BŁĘKIT I OGROMNY SZAL


Są takie dni, kiedy szaro-burość za oknem zupełnie mi nie przeszkadza.

06 grudnia 2014

OD YEAH BUNNY T-SHIRT W CEBULE ;-)


Zaprzyjaźniłam się z cebulą. I mimo, że przy każdym spotkaniu, doprowadza mnie do łez, można jej to wybaczyć. Zalet ma mnóstwo. O niektórych z nich nie miałam zielonego pojęcia. O tym, że korzystnie wpływa na zdrowie każdy z nas wie. Ale na co konkretnie?

03 grudnia 2014

PŁASZCZ W KOLORZE BABY BLUE


Stąpam po cienkim lodzie. Szpilki rzuciłam w kąt. Wygląda na to, że na dłuższe piesze wyprawy nie będziemy już chodzić razem. Pozwolimy sobie pewnie na przelotne romanse czy wspólne zdjęcia. Ale mimo łączącej nas wielkiej miłości, musimy od siebie odpocząć. 

24 listopada 2014

RAMONESKA, FUTRZANA KAMIZELKA I CHOLERNY PANTOFEL ;-)



Poczta pantoflowa od zawsze uważana była za najskuteczniejszą. I mimo, że dziś rzeczone pantofle stąpają po wirtualnych chodnikach, kwestia efektywności zjawiska nic a nic się nie zmieniła.

19 listopada 2014

BORDO Z RÓŻEM? CZEMU NIE ;-)





Porządki w szafie. Z jednej strony ich nie znoszę, bo wszystko, co wysypało się na podłogę, trzeba z powrotem logicznie poukładać. Z drugiej - dość często na dnie znajduję perełki, o których na śmierć zapomniałam. Tak było z szalem. Kupiony w zeszłym roku na wyprzedaży w Mohito, przedyndał na wieszaku, po czym poszedł do pudła razem z resztą szalikowców. Teraz, kiedy go dorwałam, okazało się, że pasuje do wielu rzeczy. Na pomysł zestawienia go z burgundem wpadłam przypadkowo. Potrzebowałam czegoś w odcieniach beżu, a szal był jedynym "czymś". I tak oto stworzyłam (według mnie) duet... a właściwie tercet idealny. No bo że beż, to było jasne. Ale że bordo będzie tak korzystnie wyglądać z różem? Echhh... człowiek uczy się całe życie :p

16 listopada 2014

PASTELOVE: RÓŻ PLUS SZARY | SWETRY CHOIES




Niedziela. Dzień odpoczynku. Od pracy, zgiełku miasta, obowiązków i załatwień. Dzień, w którym cały dom pachnie świeżo ugotowanym rosołem, a schabowy smakuje jak u babci. Moja dzisiejsza jest dość wyjątkowa. Idę świętować urodziny mamy. A dla Was zostawiam promienie słońca, które dziś niestety ukryły się za chmurami.

13 listopada 2014

SZARY DŁUGI KARDIGAN I T-SHIRT W PASKI


*Post zawiera lokowanie uczuć oraz emocji.

10 listopada 2014

ZAKUPY: JAK KUPOWAĆ NA SHEINSIDE + FILM



Dzisiaj wpis typowo poradnikowy. Jakiś czas temu napisałam dla Was instrukcję, jak robić zakupy w sklepie internetowym Choies. Post do dziś cieszy się ogromną popularnością, dlatego postanowiłam pójść o krok dalej. Przygotowałam instruktażowy filmik, jak krok po kroku przejść przez proces rejestracji, logowania, zakupów oraz płatności na tego typu stronach. Jako, że Choies już było, dziś naszym królikiem doświadczalnym będzie Sheinside.

05 listopada 2014

JESIEŃ NA CEBULKĘ: T-SHIRT, JEANSOWA KOSZULA I SZARA MARYNARKA


Nie było mnie tu chwilę, a zdaje się jakby wieczność. Tęskniłam...

29 października 2014

FASHION REVOLUTION - TARGI MODY LUBLIN PLAZA - SPOTKANIE BLOGEREK


Dziś uraczę Was relacją z kolejnego wydarzenia, w którym miałam przyjemność wziąć udział. Cieszę się tym bardziej, że organizatorzy Fashion Revolution postanowili pierwsze Targi Mody zorganizować w moim rodzinnym mieście.

23 października 2014

FASHION GEEKS POZNAŃ - RELACJA ZE SPOTKANIA BLOGEREK


Poznańskie spotkanie blogerek 11 października było pierwszym z cyklu Fashion Geeks. Organizatorzy zapewnili nam wiele atrakcji. No to po kolei.

22 października 2014

RÓŻOWY MOHEROWY SWETER + BOYFRIENDY


Dziś krótko - jak zawsze po nazbyt przydługim wpisie. Dla równowagi ;-)

19 października 2014

USPRAWIEDLIWIENIE NIEOBECNOŚCI | ZESTAW CODZIENNY


Ostatnie tygodnie upłynęły mi pod znakiem walki z chorobą. Niedoleczone przeziębienie po imprezie Somersby doprawiłam tydzień później na weselu. Ale do roboty chodzić trzeba, więc moje - pożal się Boże - kurowanie się było niezłą prowizorką. 

13 października 2014

FASHION REVOLUTION LUBLIN 18-19 PAŹDZIERNIKA 2014


Dziś wpis dość nietypowy. Nie będzie w nim ani zestawu ani mojej gadaniny. Będzie natomiast zaproszenie. Dla każdej i każdego z Was. W sobotę w moim pięknym mieście odbędą się targi mody. Wszystkie szczegóły macie opisane poniżej. Mam nadzieję, że przyjdziecie i uda nam się w końcu poznać na żywo ;-)

10 października 2014

WHITE JACKET


Wracam do Was po tygodniowej przerwie, spowodowanej problemami zdrowotnymi. Nie będę zanudzać opowieściami o moich dolegliwościach. Powiem tylko, że lordowskie party oraz wesele miały w tym swój spory udział. 

03 października 2014

GIRLS JUST WANNA HAVE FUN


Rzeczy martwe czasem mają do mnie jakieś "ale". Dotychczas objawy ich, bądź co bądź nieuzasadnionych  pretensji, były niegroźne dla życia i zdrowia. Aż do wczoraj, kiedy to wróciwszy z galerii handlowej z wielkim bananem na ustach i jeszcze większą siatą zakupów, po prostu dostałam w twarz. Dosłownie. Ot tak. Bez uprzedzenia.

30 września 2014

PARTY LIKE A LORD - RELACJA Z IMPREZY SOMERSBY



Ech... Impreza u Lorda już za nami. Tyle niespodzianek i tyle emocji, że trudno zdecydować się od czego zacząć. Kiedy wybierałam się do Warszawy, byłam podekscytowana. No ale któż by nie był, przeczytawszy zwiastujące to wydarzenie sformułowania: najbardziej szalona i nieszablonowa impreza tego lata, zacne party, moc wszelakich atrakcji, zaćmienie słońca i występ gwiazdy! No to może po kolei. Szczerze i bez ściemy - z resztą wiecie, że inaczej nie umiem :p

26 września 2014

HELLO AUTUMN


Każdy mierzy swoją miarą. Och... jakie to prawdziwe. Bo czyż nie jest tak, że jeśli sami w danej sytuacji zachowalibyśmy się w określony sposób, to wydaje nam się, że druga osoba zareaguje podobnie? Czyż nie jest tak, że jeśli jesteśmy z natury mili, niekonfliktowi i uczciwi, wydaje nam się, że reszta świata funkcjonuje na takich samych zasadach? 

19 września 2014

COLOURS OF THE EARTH


Też tak czasem macie, że kiedy chcecie na czymś zaoszczędzić i szukacie zamienników z danej kategorii, zazwyczaj wychodzicie na tym jak przysłowiowy Zabłocki? Mnie to spotyka nader często. I tak na przykład jakieś dwa tygodnie temu, w związku z moim debiutem filmowym i dalszą karierą jutubowo-aktorską, postanowiłam zaopatrzyć się w zestaw lamp.

16 września 2014

WYPRZEDAŻ SZAFY | 092014




ZASADY WYPRZEDAŻY:

1. Osoby chętne zgłaszają się mailowo: ideaforfashion@op.pl
2. Kto pierwszy ten lepszy :)

09 września 2014

BEAUTIFUL SUMMER


Zły dzień. Oooj zły. Jeden z tych, kiedy mam ochotę wstać, trzasnąć drzwiami i już nigdy nie wracać. Z tych, co to jak się wali jedno, to potem drugie, trzecie i kolejne. Lawina porażek. Nieszczęść tymczasowych i być może niewielkich. Jednak w przypływie emocji podniesionych do potęgi entej i wyolbrzymionych do granic możliwości. Dzień refleksji i tysiąca myśli. I ta nieodparta chęć zmian. I ta cholerna niemożność. I ta irytująca bezradność. Bo czasem coś musi być tak, jak jest.

06 września 2014

DAY OFF - SATURDAY IN THE MAGICAL GARDENS



Dwa tygodnie temu w sobotę wybraliśmy się dość sporą wesołą gromadką za miasto. Całkiem niedaleko od Lublina znajduje się miejscowość Janowiec, słynący z pięknego zamku oraz Magicznych Ogrodów. Park powstał w tym roku, dlatego warto wybrać się tam jak najszybciej (póki jeszcze jest nowiutki i pachnący ;-)). Przepiękna roślinność, kamienie, rzeczki, kwiaty, to rzeczy cieszące oko. Ale główną atrakcją są tu rozrywki dla dzieci (choć na zdjęciach zobaczycie, że nie tylko dla nich :p). Po całym dniu zabaw można również zjeść porządny obiad lub przekąsić jakiś słodki, cukierniczy przysmak. 

03 września 2014

BLACK & WHITE IS ALWAYS A GOOD CHOICE



Klątwa Apsik zaczęła zbierać żniwo. Tradycyjnie, jak co roku, pod koniec lata stałam się jedną z pierwszych ofiar. Mała dziewczynka, siedząca obok mnie wydobyła z siebie soczyste "apsik. Prosto w twarz. Moją twarz. Skutek mógł być tylko jeden. 

30 sierpnia 2014

LET THE SUMMER LASTS



Podchodziłam do tematu łącznie jakieś sześć-siedem razy. To niewiarygodne, jak taka zwykła, czerwona lampka może paraliżować człowieka i sprawiać, że język staje kołkiem przy każdej próbie wypowiedzenia logicznego zdania.

29 sierpnia 2014

STRIPES, NAVY & POP OF RED


Dopada mnie raz na na jakiś czas. Powoduje chwilowe zdenerwowanie i poirytowanie własną osobą. Wyrażana jest niejednokrotnie dość ekspresywną gestykulacją, okraszoną lawiną niecenzuralnych słów oraz nienadającą się do upublicznienia mimiką twarzy.

24 sierpnia 2014

IDZIE JESIEŃ




Tegoroczne lato mocno nas rozpieściło. Upały jak w tropikach nie zawodziły przez cały lipiec. Było pięknie i gorąco! Jednak to, co dobre, szybko się kończy. Zimne powietrze zapowiada nieuniknione. Na horyzoncie zaczynają pojawiać się trendy na jesień. 

17 sierpnia 2014

HAWAII



Notoryczny brak czasu i kompletna dezorganizacja wprowadziły się do mnie z początkiem sierpnia. Rozrzuciły rzeczy po całym domu, narobiły bałaganu i ani myślą posprzątać. Siedzą w zakamarkach umysłu, owładnęły dni na tygodniu i czają się na weekendy.

07 sierpnia 2014

TROPICAL PRINT | CHANGES



Zmiany! Są takie, które uwielbiamy i te, których unikamy jak ognia. Poważne kroki, decydujące niekiedy o całym naszym życiu i drobne modyfikacje - dla innych często niezauważalne, nam dające sporo satysfakcji. U mnie dzielą się one mniej więcej po połowie. A jak jest u Was?

01 sierpnia 2014

SMILE





Czy istnieją jakieś ramy czasowe, w których mieści się odkrywanie własnego stylu? Czy można go odnajdować wciąż na nowo? Czy jeśli z biegiem lat zmienia nam się gust, smak, poczucie estetyki czy wreszcie podejście od tematu mody to znaczy, że owego stylu nie mamy?


28 lipca 2014

GOODBYE BERLIN - HELLO LUBLIN



W dzień wyjazdu ze stolicy Niemiec postanowiłam przebrać się za dziewczynę koszykarza ;-p Po wymeldowaniu z hotelu, poszwendaliśmy się chwilę ulicami miasta i zrobiliśmy ostatnie foty. Pytałyście o moje zakupy, więc poniżej uprawiam chwalipięctwo.


24 lipca 2014

BERLIN TRIP - PART III



DZIEŃ IV - KURFURSTENDAMM 

Powoli zbliżamy się do końca naszej krótkiej, ale dość intensywnej wyprawy do Berlina. W sobotę urządziliśmy sobie długi spacer jedną z najsłynniejszych ulic tego miasta. Kurfurstendamm to skupisko ekskluzywnych marek takich jak Luis Viton, Prada, Cartier czy Chanel.


22 lipca 2014

BERLIN TRIP - PART II



DZIEŃ III - ZOO I CLASIC REMISE

Czwartkowa gonitwa po showroomach sprawiła, że kolejny dzień chcieliśmy spędzić spokojnie i bez pośpiechu. Zaraz po śniadaniu udaliśmy się w miejsce, które miało zrekompensować mojemu (kompletnie antymodowemu) mężowi całodniowe oglądanie ciuchów. Clasic Remise to coś w rodzaju wystawy, warsztatu i przechowalni w jednym. Możecie tam zobaczyć przepięknie odrestaurowane modele samochodów. Takie perełki cieszą nawet kobiece oko.


18 lipca 2014

BERLIN TRIP - PART I



PRAKTYCZNE INFORMACJE DLA PODRÓŻUJĄCYCH ORAZ RELACJA Z BERLIN FASHION WEEK


Siemacie ludziska?! :D Nie było mnie w Polsce zaledwie sześć dni, ale jak człowiek jest za granicami swojego kraju, to mam wrażenie, że tęskni jakoś bardziej. W takich chwilach dostrzegam wiele zalet "mądrego telefonu" oraz wszelkich zaśmiecaczy jego pamięci, a mojego czasu ;-) Instagram był dla Was jedynym źródłem bieżących informacji o tym gdzie jestem i co robię, a nawigacja moją jedyną szansą na przetrwanie w tym wielkim mieście.

07 lipca 2014

STRIPES AND SPOTS



No dobra gołąbeczki moje kochane. Dziś ostatni post przed wyjazdem do Berlina. Są paski, są plamki, jest numerek, dużo słońca i uśmiechu. Wrócę raczej zmęczona, niźli wypoczęta, bo każdy z tych kilku dni zapowiada się gorrrąco i  intensywnie. Jedno jest pewne! Przywiozę ze sobą masę zdjęć, niezapomnianych wrażeń oraz pozytywnej energii ;-)

04 lipca 2014

PLACES I'VE FOUND



Skoro można zarezerwować stolik w restauracji albo miejsce w kinie, to może dałoby się również zaklepać miejscówkę do zdjęć? Kto pierwszy znajdzie - to jego! Ha! Oczywiście owo niepisane prawo tyczyć by się miało jedynie miejsc ukrytych. Te widoczne z głównych ulic, bądź te mocno publiczne pozostałyby do dyspozycji każdej blogerki. Mówiąc mocno publiczne mam na myśli miejskie parki, mosty, deptaki, stare miasta, kamienice, zamki, domy kultury czy inne dość oczywiste (jak np. osławiony w Lublinie Park Naukowo Technologiczny, który właśnie dziś widzicie w tle moich zdjęć).

30 czerwca 2014

ONE HEELS - TWO OUTFITS



Szczerze, krótko i bez ściemy. Poweselny kac uczepił się mnie jak rzep psiego ogona. Niczym cholerstwa nie mogę odpędzić. Spacer na świeżym powietrzu, rosół, drzemka, orzeźwiające napoje, zakupy... 


25 czerwca 2014

ORIGAMI SKORTS


Jak to jest, że kiedy już widzę światełko w tunelu i zmierzam ku niemu (czyli, że idę w stronę kompa, żeby podzielić się z Wami jakąś błyskotliwą refleksją), nagle wyrastają przede mną kolejne przeszkody. Tona prania już sama wychodzi z kosza w stronę pralki. Surowe mięso czeka w lodówce i marzy, żeby w końcu stać się rumianym kotletem mielonym. PayPal jakimś chińskim kalkulatorem przelicza mi funty na złótówki i uprzejmie komunikuje, że mam za mało kasy na opłatę zamówienia. W rezultacie jadę jak poparzona do wpłatomatu uzupełnić środki na koncie, co daje już trzecią z kolei wizytę w Tesco w dniu dzisiejszym. Kupione po taniości krzesło, aż się prosi o drugą warstwę farby, a i drewniana skrzyneczka (po otrzymanej wieki temu w flaszce) też chce być nowym, białym pojemnikiem. Ot choćby na lakiery do paznokci. I tak w koło Macieju ;-)


20 czerwca 2014

HOPE YOU LIKE IT ;-)


Gdybym wyrwała Was z łóżka w środku nocy i kazała podać jedno słowo-klucz... taką najważniejszą, przewodnią wartość, która towarzyszy Wam na każdym kroku, przez całe Wasze życie, co by to było?

16 czerwca 2014

RED STRIPES ON MY FEET



Muszę Wam powiedzieć, że sporo się u mnie dzieje. Nie są to jakieś spektakularne i zapierające dech w piersiach wydarzenia (no... może poza jednym), ale czas pożerają okropnie. Do tego stopnia, że od trzech dni nie przeglądałam Facebooka, a od trzech tygodni piętrzą mi się kolejne nieprzeczytane wpisy na Waszych blogach. Na dodatek wczoraj uświadomiłam sobie, że wszystkie weekendy do połowy lipca mam już rozplanowane. Tak chyba jeszcze nigdy nie było ;-)

12 czerwca 2014

NUDE SANDALS | OOTD



W każdym mieście są takie miejsca, które niczym gwiazdy kilka razy w tygodniu stają w blasku fleszy. Jest alejka, wzdłuż której rosną piękne, pełne kolorowych pąków drzewa. Są nowe, odrestaurowane kamienice oraz budynki, nie oszpecone jeszcze niegustownymi bohomazami. Jest park z ławkami, plac z fontanną, ruchliwa ulica, murek i schody. Są wreszcie dachy biurowców, a z nich zapierający dech w piersiach widok na panoramę miasta.

08 czerwca 2014

WHITE & MINT



Ależ jest pięknie :-D Żar leje się z nieba, pot cieknie po tyłku i o to chodzi! Panie odsłoniły spore partie swoich pięknych ciał, a panom (w związku z powyższym) gałki oczne rozbiegały się we wszystkie strony.

04 czerwca 2014

I NEED MORE SLEEP + INSTA MIX



Siemasz ludu pracująco-ucząco-wakacjujący się? Dziś mam dla Ciebie solidną porcję żarcia, zakupów, ałtfitów i innych pierdół, czyli tak zwany INSTA MIX. Praca przed domem nadal wre. Widoku kostki brukowej oraz odgłosu skrobania będę miała dosyć chyba dożywotnio. Na szczęście już widać światełko w tunelu, co oznacza więcej czasu na blogowe przyjemności. Ale na razie nie mówię "hop", bo wiecie jak to z różnego rodzaju remontami bywa. Miało trwać tydzień, ciągnie się już prawie miesiąc... Znacie to?

28 maja 2014

STYL MARYNARSKI + WYNIKI ANKIETY



Nadejszla wiekopomna chwilla... czas najwyższy na wyniki ankiety. Muszę przyznać, że byliście dość jednomyślni, a przy tym bardzo pazerni. Dać Wam palec, to bierzecie całą rękę ;-)  No nieładnie, naprawdę... :p Niewielu zdecydowało się na wybór jednej z proponowanych odpowiedzi. Większość wybierała po kilka i w rezultacie wyszło, że chcecie prawie wszystko!